Earnie Shavers
, właśc. Earnie Dee Shaver, ur. 31 sierpnia 1945 r. w Garland, st. Alabama. Powszechnie uważany za jednego z największych puncherów w historii boksu zawodowego. Choć nigdy nie zdobył mistrzostwa to jest jednym najbardziej znanych bokserów wagi ciężkiej. Walczył w latach kiedy na ringach dominowali najwybitniejsi bokserzy wagi ciężkiej. Spotkał się w ringu z takimi pięściarzami jak; Muhammad Ali, Ken Norton, Jerry Quarry, Ron Lyle, Joe Bugner czy Larry Holmes. Jego procent wygranych walk przed czasem jest jednym z najlepszych wyników w historii boksu: 76,67%.
Przydomek: The Acorn, Black Destroyer
Warunki fizyczne: wzrost – 183 cm, waga od 84 do 103,5 kg.
Bilans: 89 walk,zwycięstw 75( 69 KO),przegranych 14(7 KO),remisów 1
Trenerzy: Chappie Roberts, Ted Bentham
Earnie Shavers zaczął trenować boks dopiero w wieku 22 lat! Dwa lata później, jako amator zdobył Mistrzostwo Ameryki w wadze ciężkiej (1969 r.). Po przejściu na zawodowstwo już w 3 i 14 walce doznał porażki, ale nie zmieniło to faktu, że Shavers gromił pozostałych rywali szybko przed czasem. Po drugiej porażce w maju 1970 r., miał niesamowitą passę 34 wygranych walk, w tym 33 przed czasem, oraz 28 nokautów z rzędu! Po pokonaniu w pierwszej rundzie Jimmy’ego Ellisa w czerwcu 1973 r., Shavers, zmierzył się Jerrym Quarym, który już w pierwszej rundzie znokautował króla nokautu. To była pierwsza przegrana Shaversa przed czasem. Dotkliwa porażka nie co podłamała formę Shaversa, bo po jednym zwycięstwie znowu przegrał z przeciętnym Bobem Stallingsem, oraz zremisował z przyszłym pretendentem Jimmym Youngiem. Po kolejnych 3 zwycięstwach przed czasem zmierzył się z również przyszłym pretendentem – Ronem Lylem. I tę walkę Shavers nie zaliczy do udanych, bo po raz drugi uległ rywalowi przed czasem, tym razem w 6 rundzie. Ale „Black Destroyer” zdołał się podnieść i dalej zmierzał do pojedynku o mistrzostwo.
Walka o mistrzostwo z Muhammadem Ali
Stało się to 29 września 1977 r., po 4 kolejnych wygranych, Earnie Shavers dostał szansę walki o mistrzostwo. Rywalem został najtrudniejszy z możliwych, bo był nim
Muhammad Ali, i choć ten szczyt formy miał za sobą, to nadal był poza zasięgiem wielu bokserów. Ali jak zwykle wypowiadał się lekceważąco o swoim rywalu, ale zmienił o nim zdaniem w trakcie walki. Shavers okazał się jednym z najtrudniejszych przeciwników Alego, który w trakcie pojedynku nie raz musiał się zapoznać z siłą ciosu Earniego. Ciekawostką było to, że widzowie mogli po każdej rundzie zobaczyć punktację sędziów, a jeden z członków teamu Alego siedział w szatni, oglądając walkę w tv i informował trenera Alego o punktacji. W drugiej rundzie Ali nadział się na potężny prawy Shaversa, ale tylko teatralnie oznajmił, że nie zrobił na nim wrażenia, ale po kolejnym potężnym ciosie Muhammad Ali zachwiał się jak mało kiedy w swojej karierze. Po kolejnych ciosach Ali miał poważne kłopoty, ale dotrwał do końca rundy, którą zdecydowanie wygrał Shavers. W kolejnych odsłonach Ali odzyskał prowadzenie zadając większa ilość ciosów, ale Shavers co jakiś czas wstrząsał głową Alego swoimi sierpami. Pod koniec walki Shavers zaatakował bardziej zdecydowanie, Ali przyjął mnóstwo silnych ciosów, i na przerwę po 14 rundzie szedł na miękkich nogach. Przewaga Alego stopniała do tego stopnia, że trener jego Angelo Dundee, przed ostatnią rundą, powiedział Alemu, że nie wygląda to dobrze i lepiej, aby tę rundę wygrał. Niesamowita rundę 15 rozpoczął dobrze Shavers, obaj pięściarze prowadzili otwarty pojedynek, zadając i inkasując wiele ciosów. Jednak w drugiej połowie rundy to Ali przycisną Shaversa, który ostatkiem sił dotrwał do końca rundy. Muhammad Ali wygra na punkty, choć przewaga nie była zbyt duża. Ali powiedział również po walce, że nigdy wcześniej nie walczył z kimś tak potężnie uderzającym.
Dwa starcia z Holmesem
Następnie Earnie Shavers zmierzył się z inna legendą, a wówczas najbardziej utalentowany bokserem wagi ciężkiej – Larrym Holmesem. Młodszy i szybszy rywal, słynący ze znakomitego lewego prostego wypunktował Shaversa i wygrał zdecydowanie na punkty. Shavers jednak nie zamierzał się poddawać i dążył do kolejnej walki o mistrzostwo. Po pokonaniu pięciu rywali, w tym byłego mistrza Kena Nortona (już w pierwszej rundzie), ponownie zawalczył o tytuł mistrza świata. Walką odbyła się 28 września 1979 r., a stawką był pas WBC, którego posiadaczem był dobrze znany Shaversowi, Larry Holmes. I tym razem Shavers był bliski zwycięstwa, bo w rundzie 7, po niesamowitym prawym sierpie, ściął z nóg Holmesa ( pierwszy nokdaun Holmesa w karierze). Ale na nieszczęście Shaversa, ponownie walczył o tytuł z pięściarzem niesamowicie odpornym na ciosy. Holmesowi udało się pozbierać i w 11 rundzie doprowadził do przerwania walki przez sędziego. Holmes również przyznał, że jeszcze nikt tak mocno go nie uderzył jak Shavers.
Po tej porażce walce forma Shaversa wyraźnie spadł, ale mając już 35 lat nie mogło być inaczej. Po porażce z Holmesem, szybko przegrał dwie kolejne walki, również przed czasem. Jednak Shavers kontynuował karierę, pokonując w 1982 roku m.in bardzo dobrego Australijskiego boksera – Joe Bugnera( TKO 2 runda).
Jednak dwie kolejne porażki definitywnie pogrzebały szansę na trzecią walkę o mistrzostwo. Shavers stoczył jeszcze kilka wygranych pojedynków ze słabymi rywalami i w 1987 roku postanowił zakończyć karierę. Powrócił jeszcze na ring w 1995 roku i jako 50-latek stoczył dwie walki (jedna przegrana i jedna wygrana). Earnie Shavers, w trakcie kariery nabawił się kontuzji oka, i podobnie jak Sugar Ray Leonard miał operacje siatkówki.
Bolączką Earniego Shaversa były braki techniczne oraz gorsze drugie połowy walk, gdzie przestawał bić dokładnie a jego sierpy pruły w powietrze. Być może gdyby w decydujących starciach o pas zachował więcej zimnej krwi byłby ich posiadaczem.
Lary Holmes, który walczył zarówno z Shaversem jak i Tysonem, przyznał że Shavers bił mocniej i porównał siłę jego uderzenia do potrącenia przez ciężarówkę. Także Ron Lyle twierdził, że Shavers bije mocniej niż George Forema. O potężnej sile mówili także Randall Cobb twierdząc, że nikt nie bije mocniej niż Earnie Shavers. Ciekawostką jest to, że Shavers był brany pod uwagę do roli Clubber Langa w Rocky III. Po wycofaniu się z boksu poświęcił się Bogu i zostając pastorem. Wydał też własną autobiografię pt. The Big Time.
Visited 590 times, 1 visit(s) today