Jeszcze nie opadły emocje po weekendzie w Rijadzie, a już czekają nas kolejne, tym razem z udziałem Polaka. Łukasz Różański (15-0, 14 KO) już w piątek 24.05.2024 zawalczy w obronie pasa WBC kategorii bridger z Lawrencem Okolie (19-1, 14 KO). Przypominam, że limit nowo powstałem kategorii bridger, to 224 funty, czyli 101,6 kg.
Sen Łukasza Różańskiego nadal trwa. W boksie zawodowym zadebiutował w wieku 29 lat. Mimo ograniczonych umiejętności technicznych wygrał wszystkie walki, a w ostatnich kilku nie był faworytem. Niemal wszystkich rywali znokautował, w tym Artura Szpilkę, Izu Ugonoha, Alberta Sosnowskiego, oraz zakończył karierę niezłego ciężkiego Michaela Sprotta. W walce z Alenem Babicem, z którym to zdobył pas WBC bridger, również nie był faworytem. Widać, że pozycja underdoga mu pasuje.
Ale bądźmy szczerze, patrząc na chłodno, jak i na papierze Okolie to inna liga. Co prawda ostatnią walkę przegrał i stracił mistrzostwo w wadze junior ciężkiej, ale bronił go kilka razy, pokonując chociażby Michała Cieślaka i Krzysztofa Głowackiego. Brytyjczyk jest młodym atletą, ma 196 cm wzrostu i 210 cm zasięgu ramion…to ciężki pełną gębą z mocnym uderzeniem. Jest też bardziej doświadczony od naszego mistrza, ma lepsze warunki fizyczne i większe umiejętności techniczne. Jak sam mówi, walka z Różańskim jest dla niego tylko trampoliną do wagi ciężkiej, w której to chce zrobić wielką karierę. Szczerze mówiąc, podobam mi się Okolie, odkąd pierwszy raz go zobaczyłem, gdyż mam słabość do atletycznych pięściarzy. Gdybym nie był Polakiem, trudno by mi było znaleźć argumenty na to, że to właśnie Polak może wygrać to starcie. Oczywiście Różański może rzucić się na rywala w swoim stylu i mocno trafić, wtedy wszystko jest możliwe. Tego mu życzę, aby piękny bokserski sen, nadal trwał.
Pojedynek będzie można oglądać na kanałach otwartych TVP sport i online >>>