Fonfara znowu pozytywnie zaskakuje

 

Andrzej Fonfara (27-3, 16 KO) zwyciężył przed czasem Julio Cesara Cheveza Jr.(48-2-1, 32 KO) pokazując Meksykaninowi, że waga półciężka nie jest dla niego. Po fakcie zwycięstwo „Polskiego Księcia” tak nie zaskakuje, ale przed pojedynkiem faworytem nie był. Fonfara od samego początku miał przewagę psychiczną nad słabszym fizycznie Chavezem, jego ciosy były mocniejsze i celniejsze. Motorycznie i taktycznie Polak zaprezentował się bardzo dobrze, był szybki, dynamiczny, bił seriami. Wydaje się, że Fonfara prezentuje się dużo lepiej z silniejszymi rywalami, bo jego przedostatnia walka Doudou Ngumbu nie była najlepsza.

Popadając w zachwyty nad walką Fonfarą trzeba jednak pamiętać, że Chavez jr. to bardziej produkt medialny niż bardzo dobry bokser i walczył( mimo umownego limitu) pierwszy raz w kategorii półciężkiej. Ale forma Polaka pozwala na bycie optymistą w dalszej jego karierze. Niestety trafił na okres w wadze półciężkiej gdzie żądzą pięściarze z kowadłem w ręce. Na chwilą obecną wydaje się, że w pojedynku z Sergiejem Kowaliewem (27-0-1, 24 KO) Fonfara nie ma dużych szans. Ale Polaka w podobej roli stawiano gdy walczył o mistrzostwo z Adonisem Stevensonem i o mały włos nie sprawił sensacji. Kto wie być może w rewanżu, którego chce Fonfara, tym razem upora się z mistrzem. Najfajniejsze jest to, że mamy pięściarza wysokiej klasy dla którego znowu może budzić się nad ranem i oglądać emocjonujące walki.

 

 

 

 

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *