W bardzo interesującej walce w „TOPie” kategorii ciężkiej Aleksander Powietkin (28-1, 20 KO) wygrał przed czasem z silnym Carlosem Takamą (30-2-1, 23 KO). Pojedynek był ciekawy i emocjonujący, gdyż obaj pięściarze nie stronili od walki i zadawania mocnych ciosów. Rosjanin w tej walce był aktywniejszy zadawał więcej ciosów choć ciągle musiał się mieć na baczność gdyż dysponujący dużą siła Takam wstrząsał co jakiś czas jego głową. Ale górę wzięły siła i umiejętności Powietkina, który pod koniec 9 rundy rzucił w końcu Kameruńczyka na deski. Ten powstał, ale w dziesiątej rundzie „Sasza” dokończył Takamę, który padł na deski półprzytomny. Powietkin zdobył tym samy kolejny „pół mistrzowski” pas, tym razem WBC silver.
Dobra postawa Rosjanina daje nadzieję, że już wkrótce kolejny raz powalczy o mistrzostwo. Z racji, że wywalczył pas WBC Silver można przypuszczać, że celuje właśnie w ten pas, którego posiadaczem jest Berman Stiverne, który z kolei od dłuższego czasu nie może się dogadać z Deontayem Wilderem w sprawie obrony.