Marco Huck tym razem bez niedomowień

 

Marco Huck tym razem pokonał przed czasem Firata Arslana, z których to nieco ponad rok temu bardzo się męczył zwyciężając dyskusyjnie na punkty. Tym razem Huck nie dał szaleć 44-letniemu pretendentowi, który to zaczął walkę w ostrym tempie, lecz osłabł już po paru rundach. Wykorzystał to Huck posyłając Arslana w szóstej rundzie dwukrotnie na deski i broniąc tym samy pas WBO wagi junior ciężkiej.

Marco Huckowi co raz bardziej będzie brakować solidnych rywali, a jego pojedynki co raz mniej mnie interesują bo wynik znam z góry – zwycięstwo przez nokaut po anemicznej walce i zrywie, lub zwycięstwo na punkty po walce bez przekonania, lub zwycięstwo na punkt nawet jak walkę przegrywa. Tylko pojedynki unifikacyjne mogą dać prawdziwe emocje w tej  kategorii. W tej wadzie w grze jest tak naprawdę kilka nazwisk – Huck, Hernandez, Włodarczyk, Lebiediew i Guillermo Jones i może 2-3 innych ciekawych pięściarzy. Unifikacje i tylko unifikacje bo każda walka po między wymienionymi pięściarzami będzie hitem sportowym i komercyjnym.

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *