28/01/2025 • Aktualizacja: 28/04/2025 • Bartek Pilśniak
2024 rok zapisał się w historii boksu jako jeden z najbardziej ekscytujących i obfitujących w spektakularne pojedynki. Od walk o niekwestionowane mistrzostwa świata, przez dramatyczne comebacki, aż po sensacyjne nokauty – fani pięściarstwa mieli prawdziwe powody do radości. W tym artykule przedstawiamy nasz subiektywny ranking 10 najlepszych pojedynków bokserskich ubiegłego roku.
Spis treści
Przy tworzeniu naszego zestawienia kierowaliśmy się kilkoma kluczowymi kryteriami:
Przejdźmy więc do naszego zestawienia najlepszych walk, które elektryzowały fanów boksu w 2024 roku.
Na szczycie naszego rankingu znajduje się historyczna walka o niekwestionowane mistrzostwo wagi ciężkiej. To pierwszy taki pojedynek od 1999 roku, który spełnił pokładane w nim nadzieje.
Fury, wykorzystując swoją przewagę wzrostu i zasięgu, kontrolował pierwsze rundy, momentami pozwalając sobie nawet na taneczne popisywanie się przed rywalem. Jednak Usyk, jak przystało na mistrza olimpijskiego i niekwestionowanego czempiona wagi cruiser, stopniowo wprowadzał niezbędne korekty, odrabiając straty w środkowych rundach.
Prawdziwy dramat rozegrał się w rundzie dziewiątej, kiedy Usyk trafił Fury’ego czystym lewym sierpem, który poważnie zachwiał Brytyjczykiem. Ukrainiec ruszył do szturmu, a Fury utrzymywał się na nogach tylko dzięki linom, co skutkowało zaliczeniem nokdaunu przez sędziego.
Ten moment okazał się decydujący – Usyk wygrał niejednogłośną decyzją sędziów (115-112, 113-114, 114-113), zostając pierwszym od ćwierć wieku niekwestionowanym mistrzem królewskiej kategorii.
Jeśli szukasz definicji „walki roku”, to pojedynek Forda z Kholmatovem jest jej doskonałym przykładem. Ten 12-rundowy bój o mistrzostwo świata WBA w wadze piórkowej przeszedł do historii dzięki niesłychanemu zakończeniu.
Ford, z poważnym rozcięciem pod lewym okiem i przegrywając na kartach punktowych dwóch sędziów, potrzebował cudu w ostatniej rundzie. I ten cud się wydarzył. Na 30 sekund przed końcem walki, Ford trafił Kholmatova precyzyjnym prawym prostym, po czym ruszył z serią ciosów, posyłając przeciwnika na deski.
Uzbek zdołał wstać, ale Ford, świadomy upływającego czasu, kontynuował ofensywę. Ostatecznie sędzia przerwał walkę na zaledwie 7 sekund przed końcowym gongiem, dając Fordowi tytuł mistrzowski w sposób, o jakim marzy każdy pięściarz.
Fani boksu czekali na ten pojedynek latami – dwóch niepokonanych mistrzów wagi półciężkiej w walce o niekwestionowane mistrzostwo. Starcie doświadczonego Beterbiev z technicznym Bivolem nie zawiodło.
W emocjonującym 12-rundowym boju w Rijadzie obserwowaliśmy prawdziwą szachową partię na pięści. Beterbiev, znany ze swojej niszczycielskiej siły, próbował przełamać precyzyjną defensywę Bivola, który odpowiadał szybkimi kombinacjami.
Walka była tak wyrównana, że jeden z sędziów punktował remis 114-114, podczas gdy pozostali dwaj przyznali nieznaczne zwycięstwo 39-letniemu Beterbievowi (115-113 i 116-112). Ta kontrowersyjna decyzja wywołała gorące dyskusje wśród ekspertów i kibiców, co tylko potwierdza wyjątkowość tego starcia.
Walka o tymczasowy pas WBC wagi super półśredniej między niepokonanym Ortiżem a ukraińskim czempionem Bohachukiem dostarczyła kibicom wszystkiego, czego można oczekiwać od klasowego boksu.
Ortiz (22-0) doświadczył pierwszych nokdaunów w swojej karierze, będąc dwukrotnie na deskach – w pierwszej i ósmej rundzie. Jednak za każdym razem natychmiast odpowiadał ogniem, co prowadziło do niesamowitych wymian ciosów, szczególnie w ósmej rundzie, która została uznana za Rundę Roku 2024.
Po 12 intensywnych rundach Ortiz zwyciężył większościową decyzją (114-112, 114-112, 113-113), zdobywając tymczasowy tytuł i umacniając swoją pozycję jako jednego z najbardziej ekscytujących pięściarzy młodego pokolenia.
Ta walka zostanie zapamiętana nie tylko ze względu na emocje w ringu, ale także kontrowersje, które jej towarzyszyły. Odwieczni rywale z czasów amatorskich (mierzyli się sześciokrotnie) spotkali się wreszcie jako zawodowcy.
Haney, niepokonany mistrz WBC wagi super lekkiej, był faworytem, szczególnie po tym, jak Garcia przekroczył limit wagowy o 3,5 funta. Jednak walka potoczyła się zupełnie inaczej niż przewidywano. Garcia zszokował wszystkich już w pierwszej rundzie, trafiając Haneya lewym sierpem, który poważnie nim zachwiał.
W dalszej części pojedynku Garcia kontynuował ofensywę, posyłając mistrza na deski w siódmej, dziesiątej i jedenastej rundzie. Pomimo odjęcia punktu za uderzenie po komendzie „break”, Garcia zwyciężył większościową decyzją (115-109, 114-110, 112-112).
Warto dodać, że rezultat walki został później zmieniony na „no contest” po tym, jak Garcia uzyskał pozytywny wynik testu na obecność zakazanej substancji.
Po kultowym pierwszym starciu z 2022 roku, które przeszło do historii kobiecego boksu, Taylor i Serrano ponownie zmierzyły się w ringu. Tym razem stawką był niekwestionowany tytuł mistrzyni świata wagi lekkopółśredniej.
Walka, będąca co-main eventem gali Jake Paul vs. Mike Tyson, przyciągnęła rekordową widownię. Netflix raportuje, że pojedynek oglądało średnio 74 miliony widzów na całym świecie, w tym 47 milionów w USA, co czyni go najbardziej oglądanym kobiecym wydarzeniem sportowym w historii amerykańskiej telewizji.
Pojedynek był niezwykle zacięty. Serrano doznała poważnego rozcięcia nad prawym okiem w trzeciej rundzie, ale kontynuowała walkę z niezwykłą determinacją. Taylor natomiast straciła punkt za uderzanie głową w ósmej rundzie. Ostatecznie Irlandka zwyciężyła jednogłośną decyzją sędziów 95-94, broniąc wszystkich swoich pasów mistrzowskich.
W wypełnionym po brzegi londyńskim Wembley, Joshua miał kontynuować swoją drogę powrotną na szczyt wagi ciężkiej. Zamiast tego doświadczył jednej z najbardziej bolesnych porażek w karierze.
Dubois, broniący tytułu mistrza IBF, zszokował 96-tysięczną publiczność, posyłając Joshuę na deski aż czterokrotnie – w pierwszej, trzeciej, czwartej i piątej rundzie. Ostateczny nokaut nastąpił w piątej rundzie, kiedy narożnik Joshuy rzucił ręcznik, nie mogąc patrzeć na dalsze cierpienie swojego podopiecznego.
Zwycięstwo Duboisa zostało uznane za „Nokaut Roku 2024” przez prestiżowy magazyn The Ring, a sam pojedynek przeszedł do historii jako jeden z największych upadków brytyjskiej gwiazdy boksu.
Rewanż między dwoma najlepszymi pięściarzami wagi ciężkiej odbył się zaledwie siedem miesięcy po ich pierwszym starciu. Tym razem Usyk nie pozostawił żadnych wątpliwości co do swojej dominacji.
Ukrainiec kontrolował walkę od początku do końca, imponując szybkością, precyzją i taktyką. Fury, pomimo swoich prób, nie był w stanie znaleźć odpowiedzi na styl Usyka. Wszystkie trzy karty punktowe (116-112) wskazały jednogłośne zwycięstwo Usyka, który umocnił swoją pozycję najlepszego pięściarza wagi ciężkiej obecnych czasów.
Ta wygrana przyniosła Usykowi tytuł „Pięściarza Roku 2024” według najpopularniejszych magazynów bokserskich, w tym The Ring. Ukrainiec stał się również pierwszym pięściarzem w historii, który dwukrotnie pokonał Fury’ego.
Kiedy były mistrz UFC Francis Ngannou ogłosił przejście do boksu, mało kto spodziewał się, że jego debiut przeciwko Tysonowi Fury będzie tak imponujący. Po zaskakująco wyrównanej walce z „Królem Cyganów”, Kameruńczyk zmierzył się z Anthonym Joshuą.
Pojedynek zakończył się jednak szybko i brutalnie. Joshua, wykorzystując swoje bokserskie umiejętności, znokautował Ngannou już w drugiej rundzie potężnym prawym prostym, który posłał byłego mistrza UFC na deski w sposób, z którego już nie wstał.
Ta walka przypomniała wszystkim o różnicy między zawodowym boksem a MMA, a Joshua powrócił na zwycięską ścieżkę w spektakularnym stylu. Niestety, jego radość nie trwała długo – kilka miesięcy później doznał wspomnianej wcześniej klęski z rąk Daniela Duboisa.
Niepokonany mistrz IBF wagi super półśredniej Bakhram Murtazaliev (23-0) spotkał się z byłym czempionem Timem Tszyu (24-2) w pojedynku, który miał być wyrównanym starciem dwóch czołowych pięściarzy kategorii 154 funtów.
Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Murtazaliev zszokował świat boksu, czterokrotnie posyłając Tszyu na deski, zanim narożnik Australijczyka rzucił ręcznik w trzeciej rundzie. Pierwszy nokdaun nastąpił w drugiej rundzie po kontrującym lewym sierpie, a następnie Tszyu upadł jeszcze dwukrotnie w tej samej rundzie.
Kontynuując dominację w trzeciej rundzie, Murtazaliev znów trafił Tszyu lewym sierpem, po czym narożnik australijskiego pięściarza zdecydował się przerwać walkę po 1:55 minuty tej rundy. Ta efektowna obrona tytułu przez Murtazalieva była jednym z największych jednostronnych pokazów siły w 2024 roku.
Warto przypomnieć, jak działa system punktacji w boksie, co pomoże lepiej zrozumieć wyniki niektórych walk z naszego rankingu. Współczesny system oceniania walk bokserskich, znany jako „System 10 punktów obowiązkowych” (10-Point Must System), został wprowadzony w 1968 roku przez World Boxing Council (WBC) jako racjonalny sposób oceniania pojedynków.
Oto jak działa:
Na koniec walki, zakładając że trwa ona pełen dystans, zsumowane punkty wszystkich trzech sędziów określają końcowy wynik, który może być ogłoszony jako jednogłośna decyzja, niejednogłośna decyzja, większościowa decyzja lub remis.
2024 rok był wyjątkowy dla światowego boksu. Zobaczyliśmy historyczne pojedynki o niekwestionowane mistrzostwa świata, dramatyczne comebacki w ostatnich sekundach walk, spektakularne nokauty i niespodziewane zwroty akcji.
Oleksandr Usyk zapisał się w historii jako pierwszy od ćwierć wieku niekwestionowany mistrz wagi ciężkiej, Raymond Ford pokazał, że w boksie nigdy nie można tracić nadziei, a Daniel Dubois zszokował świat, detronizując Anthony’ego Joshuę.
Które z tych walk najbardziej zapadły Wam w pamięć? Czy zgadzacie się z naszym rankingiem? Dajcie znać w komentarzach!
Lubię pisać i dzielić się ciekawostkami ze świata boksu.
23/05/2024 Krzysztof Borowik
Jeszcze nie opadły emocje po weekendzie w Rijadzie, a już czekają nas kolejne, tym razem z udziałem Polaka. Łukasz Różański […]
17/05/2024 Krzysztof Borowik
18 maja 2024 r. będziemy mieli (jeżeli nie będzie remisu) pierwszego od 20 lat bezkonkurencyjnego czempiona w wadze ciężkiej. Po […]
27/02/2022 Krzysztof Borowik
Tę walkę można nazwać starciem dwóch „koni”. Lawrence Okolie (17-0, 14 KO) to dwumetrowy gladiator z olbrzymim zasięgiem i kowadłem […]
Dodaj komentarz